KamilaZakrzewska napisał:
generalnie mieszkam jakies 500km od mo i rana dalej na polnoc,wiec zastanawiam sie czy na wyglad i inne wlasnosci nie ma tez wplyw klimat ale sadzac po wygladzie czerwoniakow ,prawdzikow i zajaczkow to raczej nie.....
Oczywiście nie ma to znaczenia w przypadku naszej półkuli. Różnica pomiędzy południem a północą Polski to aż 600 km, a grzyby mamy takie same

Klimat głównie wytycza granice (klimatyczne) dla występowania niektórych gatunków grzybów. Grzyby które preferują ciepłe, śródziemnomorskie regiony nie będą występowały w strefie klimatu subpolarnego. I odwrotnie. Takim dobrym przykładem jest Koźlarz ałtajski ( Leccinum rotundifoliae), który możemy znależć w klimacie subpolarnym (Płn. Norwegia, Finlandia, Laponia). W Polsce nie notowany. Jest to jedyny z koźlarzy , którego uszkodzony trzon wybarwia się na żółto ( szczególnie w podstawie) Przysmak reniferów i na północy Norwegii pojawia się masowo. Jadalny i smaczny. Znaleźć go można pod
brzozą omszoną. W okolicach Oslo trafiłam tylko na dwa stanowiska tego grzyba. Znaczenie mają tutaj drzewa, z którymi grzyby prowadzą mikoryzę. Inna sosna występuje w klimacie śródziemnomorskim a inna w skandynawskim. O brzozę omszoną tam będzie bardzo, bardzo trudno.
Zatem masz szanse na znalezienie okazów , które w Polsce są nieosiągalne

Pozostałe rodzime, europejskie prawdziwki , koźlarze i zajączki są bez zmian
Pewne rozbieżności w wyglądzie mogą dotyczyć grzybów z terenu Ameryki Północnej. Czasami dotyczy to barwy kapeluszy, barwy miąższu lub innych cech ktróre specjaliści rozróżniają tylko na poziomie badań mikroskopowych. Najtrafniej rozstrzygają to badania DNA, które coraz częściej stosuje się w mikologii. Wynika to z bioróżnorodności kontynentalnej drzew i roślin , także w oparciu o strefy klimatyczne. Grzyby z Ameryki Północnej opatrzone są innymi synonimami.
Koźlarz ałtajski - w 1999 roku wprowadzona została nowa nazwa polska Koźlarz blady. W wielu atlasach nawet nowych figuruje w starym nazewnictwie jako Koźlarz ałtajski.